Dzień 1
Witała nas piękna pogoda


Uroczyste otwarcie rajdu
Dzień 2
Później niestety z pogodą było gorzej i grupa rowerowa udała się pierwszy raz w historii rajdów na trasę pieszo





Na koniec trasy wizyta w stacji GOPR w Ustrzykach Górnych


gdzie nasz Komandor członek Bieszczadzkiej Grupy GOPR adw. Paweł Surmacz przeszkolił nas z udzielania pierwszej pomocy
DZIEŃ 3
Następnego dnia pogoda już się poprawiła





i korzystając z uprzejmości oraz pomocy miejscowego WOPR przepłynęliśmy przez całą Solinę do przystani Chrewt

W związku z tym że musieliśmy poczekać na przybycie drugiej grupy odbyła się skromna degustacja miejscowych trunków



... jak to na trasie, różne przygody, ale daliśmy radę




Tymczasem grupa piesza też nie miała lekko

zaś wieczorami ... ale to zostawmy już dla siebie i niech żałują ci co nie byli