Przeskocz do treści

2017 POLAŃCZYK Rajd Izby Adwokackiej w Rzeszowie

W tradycyjnym terminie październikowym w miejscu które polubiliśmy z wcześniejszych rajdów spotkaliśmy się ponownie. Uczestników całego rajdu było ok 170 osób bo tylko tylu uczestników jest w stanie pomieścić hotel. My w relacji koncentrujemy się tym razem na jej rowerowej części.

W relacji znalazły się zdjęcia ze zbiorów adw. Adama Heina, adw. Andrzeja Kempy, adw. Sławomira Stolarza.

Widok z naszej bazy w Hotelu Skalny na Solinę

Dzień 2

Na początek dnia był transfer wszystkich grup do zagrody Żubrów k/Mucznego. Po zwiedzeniu zagrody grupa rowerowa ruszyła mimo mocno padającego deszczu w zaplanowaną trasę
Warunki były skrajnie trudne ale daliśmy radę.
Plan naszej trasy

Dzień 3

Następnego dnia pogoda się znacznie poprawiła z każdą chwilą było coraz słoneczniej i cieplej. Startowaliśmy statkiem z przystani w Polańczyku.
Rano było chłodno więc przezornie Prezes zabrał co nieco na rozgrzewkę
Tu zmęczony chorobą morską został Andrzej
Jeszcze tylko kilka ujęć z przystani w Chrewcie i w drogę...
Pojechaliśmy z Chrewtu na Rajskie, a potem wzdłuż Sanu do Rezerwatu Sine Wiry.
Podjazd był dość długi.
Tu zaczął się długi zjazd gdzie osiągaliśmy niezłe prędkości.
Kolejny punkt na trasie Bacówka Jaworzec
okolica schroniska jest bardzo malownicza i...
...był czas na uzupełnienie płynów
potem już w lepszym nastroju ruszyliśmy w dalszą drogę
Tak przedstawiają się nasze osiągnięcia rowerowe tego dnia
wieczorem Andrzej zasiadł przy perkusji...
...zaś Justyna zmieniła się nie do poznania
Nad Bieszczady nadeszła noc zwiastująca zakończenie rajdu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *