Przeskocz do treści

Rajd pełen słońca, ciepła i złotej jesieni - taki go zapamiętamy.

uwaga relacja w trakcie tworzenia

Gościł nas w Polańczyku tradycyjnie Hotel Skalny.

W relacji z rajdu zamieszczamy zdjęcia z nie tylko grupy rowerowej ale również zdjęcia z imprez towarzyszących które są nieodłączna częścią każdego rajdu, a tym razem również z wycieczki grupy pieszej na Tarnicę. W relacji wykorzystano zdjęcia ze zbiorów ORA w Rzeszowie wykonane przez Michała Borowskiego, oraz zbiory adw: Adama Heina, Andrzeja Kempy, Krzysztofa Litwina, Sławomira Stolarza, Pawła Surmacza.

W zakładce filmy znajdziemy relację video przygotowaną przez adw. Krzysztofa Litwina

Po raz pierwszy w Polańczyku zostały rozdane odznaki Klubu Rowerowego Adwokatury Polskiej które to wydarzenie miało miejsce podczas Balu Dziekańsko–Komandorskiego co również dokumentuje nasza relacja.

Dzień 1

Na rajdzie reprezentowane były 3 grupy Rowerowa, Motocyklowa i Piesza
Wieczorem nastąpiło otwarcie rajdu i omówienie planu na 2 dzień

Dzień 2

Poranek zapowiadał dzień pełen atrakcji co się miało spełnić
Początkowo pojechaliśmy samochodami terenowymi by wyjechać na Kamieniołom Bóbrka
Pomyślnie forsowaliśmy San
Przełęcz pod Markowską
Na drodze z Woli Matiaszowej (Berezka) do Baligrodu
Kamieniołom "Drobny" Huczwice
Rabiański Potok
Rezerwat przyrody Gołoborze

Wieczorem wszyscy bawili się znakomicie na tradycyjnym Balu Dziekańsko–Komandorskim na którym odbyło się wręczenie odznak Klubu Rowerowego Adwokatury Polskiej.

Prezes Cezary Lipko wraz z członkami Zarządu Klubu Rowerowego Adwokatury Polskiej zapowiedział wyczekiwane wręczenie odznak Klubu
Uhonorowani odznaką Klubu
Po części oficjalnej zaczęła się zabawa która trwała do białego rana
Andrzej osobiście rozkręcał imprezę
Ten poranek przywitali co prawda nieliczni ale warto było...

Dzień 3

Grupa rowerowa startuje statkiem z przystani w Polańczyku
statek dowiózł nas do przystani w Olchowcu
na drodze z Olchowca do Małej Pętli Bieszczadzkiej
W tle nasz cel Pasmo Otrytu wzdłuż którego pojechaliśmy przez Posadę Dolną do Lutowisk
Andrzej na elektryku
Widoki z naszej drogi
niekiedy droga się kończyła i trzeba było improwizować ale nasz Komandor miał wszystko pod kontrolą
okolica Posady Dolnej przez pola za nami na przełaj zanikającym szlakiem dotarliśmy do Lutowisk
Nasz cel Lutowiska Stanica Chreptiów
Tempo tego dnia mieliśmy dobre więc spokojnie mogliśmy się w pełnym słońcu delektować miejscowymi przysmakami czekając na grupę pieszą

Tymczasem tego dnia grupa piesza zdobywała Tarnicę

Dużo ich było...
Na szczycie
Wieczorem - ognisko

Rajd miał szczególną oprawę i miejsce z uwagi na...

Rozpoczęcie Rajdu poprzedziło podpisanie na Rynku Wielkim Aktu Założycielskiego Klubu Rowerowego Adwokatury Polskiej ( relacja z tego wydarzenia przygotowana przez TVP Zamość w zakładce FILMY na naszej stronie).

Przyjęto oficjalne logo Klubu Rowerowego Adwokatury Polskiej
Po południu zwiedzaliśmy miasto
na zakończenie zwiedzania z armaty wypalił Prezes Honorowy adw. Witold Rychter

Dzień 2

Następnego dnia tłumnie wyruszyliśmy z naszej bazy w Hotelu Zamojskim
by wjechać wspólnie na Rynek Wielki
wspólnej fotki udało się zebrać choć część grupy reszta zaś pochłonięta była zwiedzaniem
Z rynku ruszyliśmy na trasę Zamość-Bondyrz-Zwierzyniec Odcinek Zamość Bondyrz pokonaliśmy na rowerach, a Bondyrz-Zwierzyniec kajakami.
Nasz peleton był już dość rozciągnięty
Okolice - Lotnisko Zamość - Mokre
Zamość został na horyzoncie
Przystań kajakowa w Bondyrzu
wieczorem zaś było również sympatycznie

Dzień 3

Trasa Zamość- Zalew w Nieliszu - Dwór Ujazdowski- Stary Zamość - Majdan Sitaniecki - Skierbieszów ok. 70 km
Zalew w Nieliszu
Dolina Wieprza
Dwór Ujazdowski
Z Dworu Ujazdowskiego ruszyliśmy przez Stary Zamość do...
Stadnina koni Skierbieszów
Kawa była OK

W tradycyjnym terminie październikowym w miejscu które polubiliśmy z wcześniejszych rajdów spotkaliśmy się ponownie. Uczestników całego rajdu było ok 170 osób bo tylko tylu uczestników jest w stanie pomieścić hotel. My w relacji koncentrujemy się tym razem na jej rowerowej części.

W relacji znalazły się zdjęcia ze zbiorów adw. Adama Heina, adw. Andrzeja Kempy, adw. Sławomira Stolarza.

Widok z naszej bazy w Hotelu Skalny na Solinę

Dzień 2

Na początek dnia był transfer wszystkich grup do zagrody Żubrów k/Mucznego. Po zwiedzeniu zagrody grupa rowerowa ruszyła mimo mocno padającego deszczu w zaplanowaną trasę
Warunki były skrajnie trudne ale daliśmy radę.
Plan naszej trasy

Dzień 3

Następnego dnia pogoda się znacznie poprawiła z każdą chwilą było coraz słoneczniej i cieplej. Startowaliśmy statkiem z przystani w Polańczyku.
Rano było chłodno więc przezornie Prezes zabrał co nieco na rozgrzewkę
Tu zmęczony chorobą morską został Andrzej
Jeszcze tylko kilka ujęć z przystani w Chrewcie i w drogę...
Pojechaliśmy z Chrewtu na Rajskie, a potem wzdłuż Sanu do Rezerwatu Sine Wiry.
Podjazd był dość długi.
Tu zaczął się długi zjazd gdzie osiągaliśmy niezłe prędkości.
Kolejny punkt na trasie Bacówka Jaworzec
okolica schroniska jest bardzo malownicza i...
...był czas na uzupełnienie płynów
potem już w lepszym nastroju ruszyliśmy w dalszą drogę
Tak przedstawiają się nasze osiągnięcia rowerowe tego dnia
wieczorem Andrzej zasiadł przy perkusji...
...zaś Justyna zmieniła się nie do poznania
Nad Bieszczady nadeszła noc zwiastująca zakończenie rajdu.

Po raz pierwszy by zmienić trochę klimat Rajd odbył się nie na Roztoczu lecz na Pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim.

Gościł nas Hotel Rusałka
Frekwencja dopisała. Spóźnialscy nie mieli co liczyć na miejsce na parkingu

Dzień 2

Orchówek
W drodze z Okuninki do Włodawy
Cerkiew pw. Narodzenia NMP
Klasztor Paulinów
Cerkiew p.w. Świętego Onufrego Wielkiego k.Parośla
Kolejnym etapem na naszej trasie był Kodeń
Sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej
Trasa drugiego dnia zakończyła się w Kostomłotach II koło cerkwi unickiej. Przejechaliśmy tego dnia ponad 65 km. Większość grupy wróciła do Okuninki autokarami, lecz dla chętnych a była to liczna grupa był również powrót na rowerach.

Dzień 3

Trzeciego dnia pogoda się popsuła mimo to zrobiliśmy również dużą trasę z Okuninki przez Suchawę, Adampol, Włodawę do Okuninki ok. 70 km.

Suchawa
Adampol - dobra Zamoyskich

Relacja tworzona 4 lata po wydarzeniu, podzielona na 2 części: relacje przejechanych tras oraz relacje z imprez towarzyszących gdzie bawiliśmy się razem z naszymi przyjaciółmi z grupy pieszej i motocyklowej. Niestety 3 części nie będzie gdyż zaginęły zdjęcia z wykładów na których pogłębialiśmy naszą wiedzę.

Wyjątkowo zamieszczamy więcej zdjęć ( okres COVID-19), których autorstwa w konkretnym przypadku trudno jest obecnie już przypisać tym niemniej wskazuję, że wykorzystano zdjęcia ze zbiorów ORA w Rzeszowie wykonane przez Michała Borowskiego, oraz zbiory adw: Sławomira Stolarza, Andrzeja Kempy, Andrzeja Kozielskiego, Cezarego Lipki, Pawła Surmacza, Adama Heina, Lecha Kurpiosa.

Witał nas tradycyjnie Komandor Rajdu adw. Paweł Surmacz wraz z małżonką Justyną
Uczestników rajdu przybyło z całej Polski ok 170 (pełny hotel)

Dzień 2

Wszystkie 3 grupy odbyły wspólną wycieczkę Bieszczadzką Wąskotorową Kolejką

Było bardzo zimno, w górach spadł śnieg
Na końcowej stacji poszczególne grupy się rozdzieliły a "nasza" zaczęła realizować swoją trasę.
natura obdarzyła nas tęczą...
… i śniegiem na okolicznych szczytach
tak wyglądały nasze rowery po ukończeniu trasy
warto było , a szef kuchni odpowiednio wynagrodził nam pokonane trudności

Dzień 3

Przystań w Polańczyku startujemy na początek statkiem do...
… Chrewtu gdzie wsiadamy na rowery
by przejechać przez widoczne pasmo Kiczery...
… a to już widok z góry
Andrzej (pierwszy z lewej ) w ostatniej chwili zdążył i załapał się w kadrze
ten widok w Bieszczadach przechodzi niestety już do historii
widoki po przejechaniu pasma Kiczery

Wieczorami również się działo... kilka fotek ku pamięci

był z nami Klub Motocyklowy Adwokatury Polskiej
nagrody ufundowane przez sponsora losowała nasza "sierotka"
ognisko też było, a co...